akceptacja kobiecości

O drodze do kobiecości

O czepianiu się o pierdoły, myleniu prawej z lewą, udowadnianiu, że nie jest się wielbłądem, niezgodzie na słabszą płeć, kawałku mięska, który Freud powinien sobie wsadzić w ucho i wielu innych kwestiach, które stały na drodze do tego, bym mogła nosić rozpuszczone włosy.