Wierszyki psychologiczne: historia cz. 2

Część kolejna historii psychologii wierszem, spisana w umysłu odmiennym stanie, którą stworzyłam przed sesją i oddaję Wam do lektury na śniadanie.

Rys. Colleen O’Dell/Pixabay

Strukturalizm i funkcjonalizm

Nie było zgody jak traktować umysły ludzi.
Problem zresztą, do dziś kontrowersję budzi.
Byli tacy, co strukturą się zajmowali
i świadome doświadczenie na atomy rozkładali.

Strukturalizmem się zwał nurt ten dziś niepojęty,
co prowadził introspekcji pełne eksperymenty.
Odbili się od niego zwolennicy darwinizmu.
I nazwali swą sztukę mianem funkcjonalizmu.
“Rzućmy te kawałki i dziwne ekscytacje!

i weźmy na tapet funkcje oraz adaptacje!
Co robi umysł i jak to czyni? to nasze pytania,
pomyślmy o celu tegoż przystosowania!
“Wśród zwolenników był William James pragmatyczny,
co uznał, że na intelekt działa stan fizyczny.

Emocje i nawyki badał niestrudzenie
i rzekł, że świadomość płynie strumieniem.
Byli też Angell i Dewey chicagowska szkoła
(drugi porównał odruchy nie do łuku, lecz koła),
uznali świadomość za organizmu adaptację
(do środowiska, rzecz jasna) i chyba mieli rację!

Wśród funkcjonalistów wkładu jeszcze tylko poruszę,
badania fizjologii, testy oraz kwestionariusze.
I choć głównie od Galtona metody te zajumali,
to elegancko je przecież rozpromowali!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *